Pierwszy rejs jachtem Micro Flyer - fotorelacja - W streszczeniu - strona i blog o podróżach, o życiu, o wszystkim

W streszczeniu

Menu główne:

Pierwszy rejs jachtem Micro Flyer - fotorelacja

Jezioro Dobskie - Nocleg na łonie natury

kilka fotek licznej kolonii Kormoranów oraz mniej licznej Czapli Siwych. Do wyspy nie można przybijać, gdyż jest to ścisły rezerwat. Płynęliśmy coraz dalej na południe w głąb Jeziora Dąbskiego, w kierunku Wyspy Heleny a po jej minięciu wypatrzyliśmy miejsce na nocleg. Miejsce to było usytuowane na południowy-wschód od Wyspy Heleny. Przy brzegu była piaszczysta płycizna ciągnąca się dość daleko od brzegu. Musieliśmy przepłynąć w wyrwie pomiędzy szuwarami i szybko wyciągnąć miecz. Oprócz fajnego miejsca na postój i kąpiel w jeziorze, na brzegu znalazło się fajne miejsce na ognisko. Obserwowanie zachodu słońca z tego miejsca przy piwku i kiełbasce z ogniska to było coś wspaniałego:). Według prognoz na następny dzień miało silnie wiać w kierunku południowym więc z ran szybko wypchnęliśmy łajbę z płycizny i połynęliśmy do Sztynortu. W Porcie Sztynort zrobiliśmy zakupy a wieczór spędziliśmy w klimatycznej Tawernie Zęza. Nazajutrz popłynęliśmy z powrotem w kierunku południowym, w

W 2002 roku wyczarterowaliśmy na Mazurach jacht klasy Micro - Micro Flyer konstrukcji Grzegorza Banaszczyka. Jacht odbieraliśmy w Porcie Piękna Góra nad Jeziorem Tajty niedaleko Giżycka. Jak wspomniałem łajba była klasy Micro i na pierwszy rzut oka było widać, że ma przeszłość regatową, m.in. "ażurowy" bom (oczkowany) oraz talia grota na specjalnym wózku, który przesuwa się po rajsbelce w zależności od obranego kursu. Po wypłynięciu z Portu w Pięknej Górze "na dzień dobry" musieliśmy złożyć i postawić maszt aby przepłynąć pod mostem na Jezioro Kisajno. Postanowiliśmy pierwszą noc spędzić w szuwarach na Jeziorze Dobskim więc kierowaliśmy się na północ. Po przepłynięciu Jeziora Kisajno wpłynęliśmy na Jezioro Dargin. Następnie odbiliśmy na zachód w kierunku Jeziora Łabap. " na Rezerwatu Jeziora Dobskiego. Po minięciu Krzywego Rogu i Wyspy Ilmy Wielkiej wpłynęliśmy na wody Rezerwatu Jeziora Dobskiego. W pierwszej kolejności opłynęliśmy Wyspę Kormoranów aby zrobić

Jezioro Dobskie - Wpływamy na wody akwenu

Jezioro Dobskie - W oddali Wyspa Kormoranów

Jezioro Dobskie - Wyspa Kormoranów

Jezioro Dobskie - Wyspa Kormoranów 2

Jezioro Dobskie - Wyspa Kormoranów 3

Jezioro Dobskie - Wyspa Kormoranów 4

Jezioro Dobskie - Nocleg na łonie natury 3

Jezioro Dobskie - Wyspa Kormoranów 6

Tęcza nad Rydzewem

Jezioro Boczne - Widok na Bogaczewo

kierunku Giżycka i dalej przez Jezioro Niegocin, Boczne, Jagodne, Szymoneckie w kierunku Kanału Szymońskiego. Po przepłynięciu wszystkich kanałów postanowiliśmy, że odwiedzimy miasto Ryn, więc na Jeziorze Tałty skierowaliśmy się na północ w kierunku Jeziora Ryńskiego. Dopłynęliśmy do Ośrodka Żeglarsko-Wypoczynkowego "Wichrowe Wzgórza" z charakterystycznym Bosmanatem w Rynie i tam też spędziliśmy noc. Z tego co wyczytałem w internecie Ośrodek został sprzedany a przejeżdzająć tam w 2017 roku widziałem, że teren przy Ośrodku jest rozkopany i coś tam się dzieje. Szkoda bo mamy miłe wspomnienia z tym portem i lubiliśmy to miejsce odwiedzać. W Rynie zrobiliśmy zakupy, trochę pozwiedzaliśmy miasto i wypłynęliśmy w kierunku Mikołajek. Pogoda była burzowa więc po drodze zatrzymaliśmy się na postój na Jeziorze Tajty aby zrobić obiadek i przeczekać burzę. Przed mostami w Mikołajkach złożyliśmy maszt i wpłynęliśmy na Jezioro Mikołajskie. Do samych Mikołajek w tym dniu nie zawitaliśmy, gdyż chieliśmy spędzić noc na łonie natury dlatego popłynęliśmy w kierunku Jeziora Bełdany. Jezioro Bełdany leży na obszarze Mazurskiego Parku Krajobrazowego i jest akwenem lubianym przez żeglarzy. Łajb na wodzie jest tam dosyć dużo, więc fajne miejsce na nocleg lepiej poszukać wcześniej a nie o zachodzie słońca:). Nam się udało znaleźć fajne miejsce i noc spędziliśmy nad przepięknym Jeziorem Bełdany. Stosując

Giżycko - Twierdza Boyen

Piękna Góra - Widok na port

Na Jeziorze Kisajno

dotychczasową zasadę, że jedną noc spędzamy w szuwarach a jednąw porcie następnego dnia udaliśmy się do Mikołajek:). W Mikołajkach przycumowaliśmy na kei w Porcie Cicha Zatoka. Po nocy i krótkim odpoczynku w Mikołajakch udaliśmy się w drogę powrotną, gdyż byliśmy na 1-tygodniowym czarterze. W drodze powrotnej w myśl wspomnanej wcześniej zasady na nocleg wybraliśmy szuwary tym razem na północnym brzegu Jeziora Jagodnego. Wieczorem rozpaliliśmy ostatnie ognisko bo zostały nam jeszcze ziemniaczki. Z samego rana wypłynęliśmy w kierunku Giżycka i Pięknej Góry bo łajbę trzeba było jeszcze wysprzątać, poza tym w myśl zasady (...) ostatnią noc musieliśmy spędzić w Porcie, tym razem w porcie wypłynięcia :).